Polacy nie sprawili niespodzianki w swoim ostatnim meczu grupowym w EuroBaskecie. Zdecydowanie ulegli Serbii 69:96 (14:28, 19:24, 17:20, 19:24). Oznacza to, że awansują do kolejnej rundy z trzeciego miejsca. W meczu o ćwierćfinał zmierzą się z będącą w ich zasięgu Ukrainą.
Igor Milicić (trener reprezentacji Polski): – Dziękuję kibicom, którzy przyjechali tu nas wspierać. W Pradze wykonaliśmy świetną pracę. Wygraliśmy trzy mecze i otrzymaliśmy możliwość grania z Serbią o pierwsze miejsce. To dla nas, dla naszego kraju, wielkie wydarzenie.
– W dzisiejszym meczu staraliśmy się pozostać w grze tak długo jak to możliwe. Serbia trafiła 55 procent rzutów za trzy, zdobyła mnóstwo punktów spod kosza. Tego nie chcieliśmy. Byli zdecydowanie lepsi od nas. Do Berlina jedziemy z nadzieją, że nasze marzenia będą kontynuowane.
– Trzeba porównać to, co było dzisiaj do czekającego nas tam meczu z Ukrainą. Nie możemy pozwolić ich wysokim zawodnikom dostawać piłki w środku trumny. To będzie jeden z kluczy. Mają wysokich zawodników, którzy rozpychają się, chcą dostać piłkę pod koszem. Musimy poświęcić dużo siły, aby im na to nie pozwolić. Jest trochę czasu na przygotowanie się. Zawodnicy odpoczną i staniemy do walki. Liczę na wsparcie polskich kibiców w Berlinie".
Michał Michalak (Polska): – Jesteśmy szczęśliwy z rezultatu osiągniętego tutaj w Pradze, awansu do czołowej szesnastki. Teraz wszystko jest przed nami. Jakie pozytywy z dzisiejszego meczu? Graliśmy o pierwsze miejsce w grupie z jedną z najlepszych drużyn turnieju. Walczyliśmy o zwycięstwo. Chcieliśmy postawić twarde warunki. Jesteśmy świadomi ich potencjału, widać to także na papierze, w statystykach. Był to dla nas pożyteczny sprawdzian przeciwko dobrej drużynie. Teraz skupiamy się na spotkaniu z Ukrainą. Przegraliśmy z nimi, ale wtedy byliśmy na początku przygotowań. Teraz musimy im się mocniej postawić. Na pewno będziemy przygotowani do tego spotkania".
Łukasz Kolenda (Polska): – Każdy mecz koszykówki stanowi dla mnie cenne doświadczenie. Fajnie, że miałem możliwość pogrania przeciwko takim zawodnikom jak Nikola Kalinić czy Marko Gudurić. Oglądam dużo spotkań, dlatego wiedziałem, czego można spodziewać się po rywalach. Nikola Jokić w całym turnieju wykonuje świetną robotę i będzie robił swoje w kolejnych spotkaniach. Na pewno jest to zawodnik, którego bardzo ciężko zatrzymać.
– Na pewno komfortowo grało się nam z Serbią, gdyż wiedzieliśmy, że zagwarantowaliśmy już sobie grę w 1/8 finału w Berlinie. Na tym etapie nie ma już słabych drużyn. Mecz z Ukrainą o ćwierćfinał mistrzostw Europy na pewno nie będzie łatwym spotkaniem. Wiemy jednak, czego się po nich spodziewać i mam nadzieję, że to wykorzystamy. Lecimy do Berlina po wygraną".
Dominik Olejniczak (Polska): – Jak się grało przeciwko Jokiciowi? Wiadomo, to znakomity zawodnik, jeden z najlepszych strzelców turnieju. Stanąć naprzeciwko takiej gwieździe to nauka i przyjemność. My gramy inaczej niż Serbia, walczymy o każdą piłkę. Oni dzielą się piłką, bazują na talencie, a my walczymy w każdym meczu i to zabiera nam więcej sił.
– Teraz mamy dwa dni przerwy i będziemy gotowi na mecz z Ukrainą. Przegraliśmy z nimi wyraźnie w sparingu, ale mecz meczowi nierówny. Wyjdziemy tam z nastawieniem, że to my wygrywamy".